




Każdy, kto miał okazję mieszkać we własnym domu, wie, co znaczy odpoczynek w ciepłe, sierpniowe popołudnie w swoim ogrodzie. Czas płynie wolniej, słychać śpiew ptaków, młode koty szaleją po podwórku, a liście drzew szumią pod wpływem nieregularnych powiewów wiatru. Promienie słoneczne przebijające się przez chmury, roztaczają piękne, delikatne światło na wszystko, czego się dotkną. Podczas sesji, która miała miejsce w jednym z takich ogrodów w Starej Iwicznej (swoją drogą nazwa miejscowości jest bardzo ciekawa) pod Warszawą, wykonaliśmy z Asią i z pomocą Karoliny kilka zdjęć portretowych, m.in. w słonecznikach, a także przy pięknym ceglanym murze, który tworzył wprost bajkową scenerię.